FOTOSTORY: Powrót Adama!
Sara jest pewna, że Adam już nigdy nie pojawi się w jej życiu… Z każdym dniem jest coraz bardziej zakochana w Bobie. Zwłaszcza, gdy widzi, jak jej partner opiekuje się małym Johnem…


Gdy Adam pojawi się na Zacisznej, Sara będzie w szoku. A mężczyzna postawi sprawę jasno:
- Chcę być z Johnem… Jestem jego ojcem.
- Tak. Biologicznym. I nic poza tym!
- Chcę być z Johnem… Jestem jego ojcem.
- Tak. Biologicznym. I nic poza tym!

- Chcę to naprawić! Wróciłem po to, żeby być ojcem naszego syna…
Adam spojrzy z napięciem na dawną ukochaną… A Sara wybuchnie złością.- Jak ty to sobie wyobrażasz?! Przez rok nie interesowałeś się nami… Myślisz, że te parę groszy, które wysyłałeś, zastąpiło mu ojca?! - Wiesz, że nie mogłem przyjechać…- Nie, nie wiem!

- Pomyślałeś choć przez chwilę o mnie? Co ja czułam? - w oczach dziewczyny pojawią się łzy. - Wysłałeś mnie do obcego kraju, do obcych ludzi… Byłam w ciąży, Adam! Obiecałeś, że zaraz przyjedziesz, a ja głupia czekałam! Aż w końcu wysłałeś list… W którym napisałeś, że ty już ułożyłeś sobie życie. A teraz przyjeżdżasz i mówisz, że jesteś, że chcesz być z Johnem, bo jesteś jego ojcem?!

Zrozum, zrobiłem to dla was…
- Dlaczego od razu nie powiedziałeś mi o swojej przeszłości?
- Chciałem was chronić. Ciebie i nasze dziecko…
- I dlatego wysłałeś mnie do Polski, a potem nie dawałeś znaku życia? Myślisz, że to było najlepsze rozwiązanie?!
- Dlaczego od razu nie powiedziałeś mi o swojej przeszłości?
- Chciałem was chronić. Ciebie i nasze dziecko…
- I dlatego wysłałeś mnie do Polski, a potem nie dawałeś znaku życia? Myślisz, że to było najlepsze rozwiązanie?!

- Nie wiem… Jedyne bezpieczne, które mi wtedy przyszło do głowy.
- Adam, ja nie chcę tego słuchać… Ja mam już inne życie!
- Ale pozwól mi być ojcem dla Johna! Jakubik, zdesperowany, spojrzy na dziewczynę…
- Adam, ja nie chcę tego słuchać… Ja mam już inne życie!
- Ale pozwól mi być ojcem dla Johna! Jakubik, zdesperowany, spojrzy na dziewczynę…

A Sara - kilka godzin później - opowie o całej rozmowie Bobowi:
- Nie mogę zabraniać mu kontaktów z Johnem…Mężczyzna od razu straci humor. Znów poczuje ukłucie zazdrości… I zażąda, by jak najszybciej wyprowadzili się z domu na Zacisznej. Jednak Sara zacznie się wahać…
- Nie mogę zabraniać mu kontaktów z Johnem…Mężczyzna od razu straci humor. Znów poczuje ukłucie zazdrości… I zażąda, by jak najszybciej wyprowadzili się z domu na Zacisznej. Jednak Sara zacznie się wahać…

- Dlaczego chcesz tu zostać? - Bob szybko się zirytuje. - Ciągle kochasz Adama?
- Kocham tylko ciebie. John lubi to miejsce, ma tu swoich dziadków… Nie musimy się wyprowadzać!
- I'm sorry, Sara, ale ja tu nie zostanę!
- Kocham tylko ciebie. John lubi to miejsce, ma tu swoich dziadków… Nie musimy się wyprowadzać!
- I'm sorry, Sara, ale ja tu nie zostanę!

Jaką decyzję podejmie w końcu Sara? Czy ograniczy kontakty z Adamem - tak, jak pragnie tego Bob? A może da Jakubikowi kolejną szansę? I odtąd, mały John będzie się wychowywał u boku ojca?
Ciekawych zapraszamy przed telewizory!
Ciekawych zapraszamy przed telewizory!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz